Dostępność: Dostępność - 3 dni
Czas wysyłki: 5 dni
Koszt wysyłki: od 11,99 zł Dostępne formy wysyłki dla oglądanego produktu:InPost Paczkomaty24 - 11,99 zł
Odbiór osobisty - 0,00 zł
Numer katalogowy: 7_30434260
Kod producenta: 7_30434260
Stan magazynowy: 20 szt.
Kod EAN: 9788363387914
Waga: 0,59 kg
Wszyscy lubimy i umiemy snuć narracje, ale jak pan opowiada to jest prawdziwe święto opowieści! - mówi prezes Tlołka do organisty Somnambulmeistra.
Najnowsza powieść Jerzego Pilcha jest właśnie takim prawdziwym świętem opowieści - mądrej i rozbuchanej, snutej arcybogatym językiem, pełnej zaskakujących zdarzeń i smakowitych detali, pogrążonej w magicznej atmosferze, panoramicznej niczym "Sto lat samotności", zaludnionej tyleż swojskimi, co dziwacznymi, osobliwie zabawnymi postaci, jakich pozazdrościłby Fellini z "Amarcordu", a zarazem mówiącej o sprawach ważnych, najważniejszych, ostatecznych.
Pilch przenosi nas w tuż postalinowskie czasy lat pięćdziesiątych, do Sigły, położonej - jakże by inaczej - na ukochanym przez autora luterskim Śląsku Cieszyńskim.
Do miasteczka - ku powszechnemu zdumieniu - zjeżdża Jula Mrakówna ze swym katolickim narzeczonym. Kto ją przenocuje? Bo przecież nie wstrząśnięty ojciec, pastor Mrak! Co stało się z jej siostrą Olą, w tajemniczy sposób zaginioną? Żeby ją chociaż porwali esbecy, ale towarzysz Goniec zaprzecza! Czy miejsce jej pobytu wskaże Fryc Moitschek, który nawet jak nie był stuprocentowym cudotwórcą - miał dar? Kim jest mężczyzna w czarnym owerolu, który wszedł do willi świętej pamięci doktora Nieobadanego i nie wyszedł?
Dawkując czytelnikom sekrety i - po części sensacyją - intrygę, Pilch zagląda zarówno do domów jak i do głów swych bohaterów, bywa tyleż czuły i delikatny, co pikantny i bezlitosny, dowodząc, że człowiek sam sobie zagraża, a jak człowiek sam sobie zagraża - nie ma gorzej...Z charakterystycznym "pilchowym" humorem snuje zwykłe-niezwykłe historie mieszkańców Sigły, a zewsząd słychać, ten co zawsze, głęboki i majestatyczny oddech kosmosu nad dachem.
Ów "oddech" - pytania o sens życia, śmierci, wiary, Boga, miłości, cierpienia, o sens wielu demonów, które nasze historie opowiadają - unosi się nad całą powieścią, pełną niezapomnianych sytuacji, wysnuwanych często z pozornie nieznaczącego zdarzenia. Chichoczemy czytając jak pan Naczelnik usiłuje pocałować w rękę histerycznie niechetną temu starkę Zuzannę, jak ucztują i kłócą się nad trumną pana Wzmożka, której nie sposób wynieśc z domu, jak grają na grzebieniach i butelkach: Tango zatrata. Tango bakelit i tango szkło.
Niepostrzeżenie, raz po raz, ten chichot zmienia się w charkot, śmiech więdnie nam w gardłach, także przy zaskakującym, niesamowitym zakończeniu powieści. Nie ma już tamtego świata. I naszego też kiedyś nie będzie. Nas nie będzie. Nie chcemy tego wiedzieć, choć każdy musi się wreszcie z tym zmierzyć. I Pilch swoją ważną, całkiem niewesołą książką-księgą w przejmujący sposób nam w tym pomaga.
I jest tak, że wreszcie rozumiesz starych pisarzy, którzy pisali o niepojętej rozpaczy zostawienia wszystkiego. Pożegnaj sosnę na piaszczystym wzgórzu, pożegnaj smagłe ciało, pożegnaj hokej, pożegnaj sztruksową marynarkę - teraz rozumiesz; tysiąc razy lepiej było, jak się nie rozumiało. Żyjesz? Tak jest! Umieranie zaczęło się na dobre.
Nikt jeszcze nie napisał recenzji do tego produktu. Bądź pierwszy i napisz recenzję.
Tylko zarejestrowani klienci mogą pisać recenzje do produktów. Jeżeli posiadasz konto w naszym sklepie zaloguj się na nie, jeżeli nie załóż bezpłatne konto i napisz recenzję.